Już prawie koniec wakacji, lecz nie dla „PRZERZUTKI”.  Zaplanowany wyjazd na 24 – 26 sierpnia doszedł do skutku. Dwunastu członków naszego koła wybrało się na trzydniową wycieczkę do Czech. Celem naszej wyprawy było zobaczyć i zwiedzić między innymi takie  miejscowości jak: Śtramberk, Novy Jićin, Hradec nad Moravići,  Hukvald,  Kravarze, Hlućin, Opava .  W Novym Jićinie na Skałkach mieliśmy pierwszy nocleg, drugi zaś w Hradec nad Moravići.  W sumie przejechaliśmy 236 km. bez żadnych przygód, typu awarie , wywrotki itp. Mimo trudnych momentów jakie stwarzały dość duże podjazdy,  humor wszystkim dopisywał, a cztery panie ciągle obdarowywały nas uśmiechem. Wieczorami przy wspólnym ognisku były śpiewy i wspominaliśmy chwile spędzone wspólnie na rowerach.  Dzięki Romkowi i Andrzejowi , którzy przygotowali trasę nie było żadnych „ślepych uliczek”. Zmęczeni lecz zadowoleni i pełni wrażeń o 19.00 dotarliśmy do Zebrzydowic, gdzie oczekiwali nas koledzy , którzy nie mogli pojechać akurat na tę wycieczkę. W tym roku jeszcze mamy zaplanowanych kilka wyjazdów, które na pewno dojdą do skutku, chociażby „Rodzinny Rajd Rowerowy” – zaplanowany na 12 września.

zdjęcia i opr. H.F.

1 sierpnia na placu zamkowym o godz. 10.00 zebrało się 16 osób, żeby pojechać rowerami do Ustronia. Pogoda wyśmienita – nie za ciepło, nie za zimno, tylko kręcić. Jeden z uczestników miał problem z rowerem (zerwany łańcuch). Nie miało to większego znaczenia , ale część grupy zawróciła w Skoczowie i udała się w drogę powrotną. Pięciu uczestników dojechało na pyszne naleśniki z wiśniami, szynką i po meksykańsku. W drodze powrotnej następny defekt (guma), ale szybko usunięty. Była też mała lecz nie groźna wywrotka. Zaliczyliśmy 74 km. Na trasie spotkaliśmy wielu znajomych, którzy znają nas ze strony internetowej. Myślę, że wszyscy znajdą motywacje i siły, żeby w przyszłą sobotę czy niedzielę wsiąść na rower i wspólnie zaliczyć kolejny etap trasy rowerowej.

Zdjęcia i opr.  H.F.