IMG_1744

 

 

Choć rowery mamy wszyscy, już przygotowane,

to samochodami udaliśmy się na nasze Podhale .

Ktoś pomyśli – pomysły wręcz nierealne,

lecz „Przerzutka” pojechała na baseny termalne.

W Szaflarach wprawdzie było śniegu niewiele,

ale każdy zimę poczuł na swym gołym ciele.

Wieczorem było refleksji i wspomnień co niemiara,

a Beata Mirka w cymbergaja, dwa razy ograła.

W niedzielę słoneczna pogoda, wszystkich przywitała,

więc grupa, na „Wielką Krokiew” z ochotą się udała.

Kanapą na taras widokowy, żeśmy wyjechali,

panoramę Tatr i Zakopane, wszyscy podziwiali.

Potem obowiązkowo spacer po „Krupówkach” ,

smaczne oscypki i pamiętaliśmy o pamiątkach.

W drodze powrotnej – „Karczma u Lipy”,

były pyszne mięsa oraz smaczne zupy.

W wolnych chwilach przy kawie czy browarze,

każdy z nas myślał już tylko o rowerze.

Plany na ten sezon zostały dokładnie omówione,

oby to wszystko w stu % , zostało spełnione.

oprac i foto ; Henryk F.